sty 08 2016

Lu­bię na bo­saka przez życie wędro­wać....


Komentarze: 0

Byłeś wszys­tkim. Wszys­tkim po­zytyw­nym. Po­liczkiem z ra­dości zapłaka­nym, ust kąci­kiem uśmie­chniętym, dłońmi do pra­cy miłością zag­rze­wany­mi.
I oto wszys­tko w nic prze­mienić się pos­ta­nowiło.
Byłeś umoczo­nym w roz­paczy błękit­nym jaśkiem, przyg­niecionym bez­sennością do łóżka ciałem, prze­kona­nymi o bez­sensow­ności ruchu po­rażony­mi sto­pami. Strzępki dni tam­tych we wspom­nieniach uk­ry­te, wraz z top­niejącym pod wpływem słońca śniegiem z dro­gi usunąć się zechciały.

carrie   
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz