sty 07 2016

Piękno nocy...


Komentarze: 0

Na krańcach horyzontu gdzie niebo przytula ziemię, słońce droczy się z nocą cudownych barw spojrzeniem. Maluje zachód łuną fioletów i purpury, obdarowuje złotem człapiące sennie chmury. Czasem zginie wśród lasów, wzgórzami przymruży oczy, ogrzeje chłodne fale nim w morską głębię wskoczy. Czeka w zaułkach ulic. A gdy zabłysną latarnie, znika, zanim na miasto, zasłona nocy spadnie. Zasnęło – a ja tęsknię i w sercu jakoś smutno. Poczekam na wschód słońca z nadzieją na lepsze jutro.

carrie   
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz