Pytasz mnie o najpiękniejszy mój...
Komentarze: 0
Było w prawdzie w moim życiu wiele pięknych dni,…ale ten, najpiękniejszy to pierwszy spacer z Tobą…Pamiętasz tamtą łąkę pod lasem? My, kwiaty, las…Tyle traw przemierzyliśmy razem w akompaniamencie skrzatów…Każde źdźbło trawy kłaniało się nam nisko a rumianki odwzajemniały nasze uśmiechy…A zapachy pamiętasz? Z każdej strony wiatr niósł inny…za każdym razem piękniejszy aromat…to był właśnie mój najpiękniejszy dzień i najpiękniejszy prezent…Jeden, niewinny spacer a tak wiele zrozumiałam…nauczyłam się tyle prawd…odkryłam tyle piękna…
Uwierzyłam, że szczęście to nie pieniądze, że piękno nie błyszczy złotem ani marką…Wszystko, co najważniejsze mieści się w prostocie w małych, pięknych codziennych gestach,…które każdy otrzymał za darmo z chwilą urodzenia…Minęło już wiele czasu…Czas, który odmienił całe moje życie…czas, w którym wszystkie pory roku zamieniłeś w kwitnącą łąkę…
Mimo, że czasem jest nam trudno poradzić z problemami, jesteś obok...Trwasz na dobre i na złe…i uśmiechasz się jak rumianek polny…i wschodzi słońce…
Dodaj komentarz