Życie samo snuje opowieści...o zyciu...
Komentarze: 0
O wschodach słońca, jego sile, pięknie i jasności oraz zachodach, o nocy, księżycu sprzymierzeńcu słabości.
Słabości jasnego postrzegania świata, wychodzą na świat myśli i namiętności, które za dnia ukrywane w ciałach... W ciemności łatwiej ukryć pożądanie i walkę.Jasność ta pokazuje życie, samo jego powstanie, narodziny, moc.
Jednak opowieść życia kończy się smutnym zakończeniem, opowiadającym o śmierci, o zachodzie słońca. Jednak śmierć jest również cześcią tej opowieści, za którą jest jednak dalszy ciąg.Dalszy ciąg, którego nie znamy.
To wielka tajemnica, tajemnica może nicości, może życia po życiu, tajemnica odrodzenia.Jak możemy poznać inaczej życie jak nie przez sztukę, film... opowiadanie.
Coś co nam pokazuje jak w lustrze, odbiciu... czym owo życie jest.
To uświadomi wszystkim, że zwykły poranek, wschód i potem zachód słońca jest elementem kolejnej opowieści, o kolejnym dniu samego życia. Opowieścią, która sama się pisze, nad którą nie ma kontroli ani władców. A ludzie odgrywają postacie i role.
Dodaj komentarz