Komentarze (0)
Ono po prostu jest. To nas napędza.
Nie da się uciec. Trzeba je zapchać głęboko w sobie. Wsadzić w tą całą ciemność, do której nie zaglądamy. Wsadzić tam głęboko i trzymać.
Nie wiem po co i czemu to służy. Ale im głębiej to zło upycham w sobie, odruchowo więcej dobra wyczuwam na powierzchni. Im głębiej to zło we mnie siedzi, tym mocniej pragnę czynić dobro dookoła. I nie wiem, czy to sekret, czy tajemnica, czy człowiek z czasem uczy się żyć z tym dualizmem, który w nim siedzi. Uczy się wykorzystywać to wszystko i sterować złem, które ma pod skórą.